niedziela, 13 kwietnia 2014

1. Niezgodna


Autor: Veronica Roth
Tytuł oryginalny: Divergent
Liczba stron: 352
Seria: Niezgodna (tom 1)
Moja ocena: 10/10


Każdy człowiek staje przed wyborami. Dotyczą one w większości naszego przyszłego stylu życia. Mamy wpływ na nasze wykształcenie, późniejszą pracę. Są jednak sprawy, w których nasze osobiste zdanie nie ma jakiegokolwiek znaczenia, np. pochodzenie. Wyobraźmy sobie decyzję, która wpłynie na całe nasze życie, może pozytywnie, a może później będziemy jej żałować.
Beatrice Prior ma szesnaście lat i już w tak młodym wieku musi stanąć przed decyzją, która zmieni jej całe dotychczasowe życie. Żyje ona na ruinach dawnego Chicago, gdzie wszyscy obywatele muszą wybrać swoje miejsce – swoją frakcję. Każde z tych miejsc kształtuje odpowiednio wybraną cechę: Altruizm (bezinteresowność), Prawość (uczciwość), Serdeczność (spokój), Nieustraszoność (odwaga) i Erudycja (inteligencja). Dziewczyna pochodzi z Altruizmu, więc wszyscy oczekują, że podczas tzw. Testu Przynależności wybierze właśnie tę drogę życia. Ona jednak, na przekór wszystkiemu, pociągana żądzą wolności wybiera Nieustraszoność. Tam czekają na nią trudne zadania, nowe przyjaźnie, miłość, ale także niestety nowi wrogowie.
Gdy przeczytałam opis książki od razu poczułam, że będzie ona już wkrótce jedną z moich ulubionych pozycji. Zasugerowała mnie również wiadomość o pojawieniu się „Niezgodnej” na ekranach kin. Jest to również powieść, będąca w pierwszej dziesiątce na liście bestsellerów New York Times’a. Zwracam uwagę na takie rzeczy, więc stwierdziłam, że i ta książka, porównywana do niesamowitych „Igrzysk Śmierci” napisanych przez Suzanne Collins, musi być równie dobra.
Na rynku znajduje się teraz wiele książek o tematyce dystopijnej. Obawiałam się więc z początku, że „Niezgodna” nie wniesie nic nowego, a koncentrować się będzie na oklepanej fabule. Mogę szczerze powiedzieć, iż byłam w ogromnym błędzie. Autorka wpadła na coś zupełnie nowego! Powieść tę od innych odróżnia wprowadzenie do fabuły frakcji. W żadnej innej lekturze tego typu wizja przyszłości nie była tak dokładnie przemyślana i równie sprawnie wprowadzona. Uważam, że kreacja świata przedstawionego zdecydowanie wpływa na późniejszą ocenę książki. Pod frakcjami kryje się głębokie przesłanie, a także pokazanie realiów współczesnego świata. Ukazują one różnorodność ludzkich charakterów, a także zwracają uwagę na istotę podejmowania decyzji wraz z ich konsekwencjami. Sądzę także, iż miało to na celu pokazanie, że we współczesnym świecie, ludzie są dzieleni według charakterów i wówczas uważani za lepszych lub gorszych.
Autorka postarała się również o kreację bohaterów . Żaden z nich nie jest bowiem nudny; mają odmienne charaktery. Najbardziej jednak, rzuca się w oczy główna bohaterka Beatrice (nazywana w Nieustraszoności Tris). Została ona dopracowana pod prawie każdym względem. Zawiera ona zarówno wady jak i zalety. Jest to plusem, ponieważ nikt nie lubi bohaterów wyidealizowanych. Tris jest bardzo odważna i, co zapewne zaimponuje wielu czytelnikom, potrafi walczyć o swoje. Jest w stanie poświęcić wszystko w imię wartości dla  niej ważnych: miłości, przyjaźni, rodziny. Czasem podejmuje lekkomyślne decyzje, nie zastanawiając się wcześniej nad ich skutkiem. Myślę, że Tris może być autorytetem. Pokazuje ona, że należy walczyć o swoje zdanie, a także uczy czytelnika poświęcenia i doceniania ważnych dla siebie wartości. Istotną postacią w powieści jest Cztery – instruktor, prowadzący nowych Nieustraszonych przez nowicjat, gdzie prowadzi szkolenia. Jest on z początku chłodny, można powiedzieć brutalny. Okazuje się jednak, iż w rzeczywistości jest troskliwy, uczciwy i bezinteresowny. Sądzę, że jego późniejsze zachowanie może posłużyć jako przykład, jednak nie jest on tak wyrazisty jak autorytet głównej bohaterki. Postacie drugoplanowe są również świetnie wykreowane. Każda z nich różni się od siebie, jednak mam nadzieję, że dowiem się o nich w kolejnych częściach tej trylogii.
Akcja powieści toczy się w zawrotnym tempie, a na czytelnika co rusz czekają kolejne napięcia i niespodzianki, jakich podejrzewam Veronica Roth przygotowała jeszcze sporo. Od powieści nie można się oderwać i nawet jeśli się tego bardzo chce, nie przestaje się gorączkowo myśleć o zakończeniu.
Język w powieści jest plastyczny, prosty. Autorka zgrabnie wplata do porywającej fabuły opisy miejsc, w których znajdują się bohaterowie. Występuje narracja pierwszoosobowa, świat widzimy oczami Tris. Ten zabieg pozwala nam jeszcze bardziej utożsamić się z bohaterką i wciągnąć w świat, w którym żyje.

Uważam, że „Niezgodna” to rewelacyjna powieść. Dzięki ciekawej fabule, świetnym bohaterom zyskuje ona status mojej ulubionej. Gorąco polecam także film, który zrobił na mnie równie ogromne wrażenie, co książka.